środa, 11 lipca 2012

Johnson's Baby

jesli macie w domu , w rodzinie, najblizszym otoczeniu malenstwo
albo same jestescie po prostu fankami dzidziusiowych kosmetykow
wejdzcie na oficjalna strone Johnson's Baby i zamowcie probki.
mozna zamowic az 4 rozne produkty takie jak:

* łagodny płyn do mycia ciała i włosków 3 w 1 (50ml)
* mleczko pielęgnujące (50ml)
* ochronny krem przeciw odparzeniom (15ml)
* krem pielęgnujący (15ml)




nie ma w tym na prawde zadnej filozofii, 
wystarczy jedynie wypelnic krociutki formularz.




ja juz zamowilam i dostalam probeczki.
wkrotce wystawie solidna recenzje ;-)


wesele.


Ostatnio całą familią wybraliśmy sie na wesele do mojego brata. ;-)
 cieszylam sie od dawien dawna na to przyjecie, bo juz dłuugo nie bawilam sie na weselu w swojej rodzinie.
czesto dostawalam po prostu zaproszenia jako osoba towarzyszaca. 
wesele to bylo bardzo oryginalne, poniewaz w miejscu orkiestry byl DJ, 
zamiast disco polo gral hity na czasie i bardzo duzo wloskich przebojow, 
a to znowu wynikalo z tego, ze wsrod gosci byli wlosi, irladczycy i anglicy. 
generalnie international wedding ;-)
nie obeszlo sie bez integracji oczywiscie. nie bylo tam tez wielkiego przepychu,
poniewaz posilki byly serwowane tak, aby sie nie przejesc i miec sile do zabawy.
zachwyt wzbudzila we wszystkich cudowna gorska okolica w miejscowosci Jugowice pod Wroclawiem.
sala bankietowa w ktorej mielismy okazje sie pobawic znajdowala sie prawie na szczycie gory ;-) 
fakt, ze wjechanie na nia samochodem trwalo i trwalo,
ale mialo to swoj specjalny cel, 
by goscie mogli przyjrzec sie panoramie oraz przepieknej okolicy z gory ;-) 
jesli ktos lubi gorski klimat i zawsze chcial wlasnie pobrac sie w takich okolicach
serdecznie polecam!
wrzucam kilka fotek.






nie mialam tym razem ze soba dwoch sukienek na przebranie,
jak robie najczesciej, natomiast robilam mala kombinacje z dodatkami.
poniewaz zdecydowalam sie na czarne platformy
 postanowilam dobrac sobie czarne i zlote dodatki. 
do wersji bez marynarki dobralam czarny pasek,
natomiast do wersji z marynarka załozylam zlote bransoletki z pomaranczowymi dodatkami
oraz zloty lancuszek z piorkami w odcieniach sukienki.
nie zabraklo takze malej czarnej torebeczki. ;-)
niestety nie mialam okazji zalozyc czarnych balerinek, ktore kupilam specjalnie na te okazje, 
poniewaz od pewnego czasu mam spore problemy z paluchami u stop,
 a zakladajac nowe, jeszcze nie rozchodzone balerinki
moglabym zrobic sobie jeszcze wieksza krzywde.
 ponad to chyba sa na mnie o rozmiar za male, wiec prawdopodobnie bede chciala je sprzedac.








sukienka - sklep w podziemiach w centrum Warszawy
marynarka - H&M
platformy - Deichmann
balerinki - sklep w podziemiach centrum Warszawy
bizuteria - C&A
torebka - MAXIMUS w Nadarzynie
pasek - no name.






jak widzicie na oczepinach bukiet udalo zlapac sie mnie, a przypinke do garnituru 
mojemu ukochanemu Majkelowi. bardzo sie ucieszylam, ze to on ja zlapal, 
bo nie lubie tanczyc z obcymi, nachlanymi chlopami ;-) 
a z moim M. moge tanczyc do rana w jednych butach, pomimo bolacych mnie nog,
 i zmeczenia. szczerze mowiac nie moge sie juz doczekac filmu z tego przyjecia, 
bo przez jakis czas odgrywalam tam glowna role i chcialabym zobaczyc jak wypadlam. ;-)
jak zawsze nie zabraklo takze naszych wspolnych zdjec portretowych ;-*